Skip to content

Wybierz swoją lokalizację

Wygląda na to, że Twoja lokalizacja nie jest powiązana z witryną. Przypuszczamy, że możesz woleć odwiedzić stronę, która zawiera treści dostosowane do Twojej lokalizacji. Poniżej wybierz stronę, którą chcesz odwiedzić.

Location successfully changed to Polski

Obserwuj nas

Najnowsze działania Otwórz w nowym oknie Wesprzyj
Return to mob menu

Wyszukaj przez słowo klucz

Pozew za Ostrołękę

Pozew wobec byłych członków zarządu i rady nadzorczej Enei oraz ubezpieczycieli inwestycji w elektrownię węglową w Ostrołęce potwierdza to, co Fundacja ClientEarth podnosiła już w 2018 r. – że decyzja o inwestycji stanowiła naruszenie obowiązków członków zarządu w zakresie dochowania należytej staranności. 

Zarząd polskiego giganta energetycznego Enea pozywa byłych członków zarządu i rady nadzorczej oraz ubezpieczycieli w związku ze stratami spowodowanymi niedoszłą inwestycją w elektrownię węglową w Ostrołęce, która kosztowała spółkę ponad 650 mln złotych. 30 stycznia nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki wyraziło zgodę na dochodzenie roszczeń w tej sprawie.

– To pierwsza tego typu sprawa, gdzie tak istotna jest potencjalna odpowiedzialność kierownictwa firmy za inwestycje w paliwa kopalne. Może mieć też przełomowe znacznie dla ubezpieczycieli, którzy znaleźni się wśród pozwanych – mówi dr hab. Marcin Stoczkiewicz, Dyrektor Działu Prawa Ochrony Środowiska w ClientEarth.  

Ostrołęka C, inwestycja realizowana wspólnie przez Eneę i Energę, miała być jedną z ostatnich w Europie nowych elektrowni węglowych. Eksperci branżowi i niezależni analitycy ekonomiczni od początku ostrzegali, że elektrownia będzie nierentowna, z uwagi na rosnące ceny emisji dwutlenku węgla, konkurencję ze strony tańszych odnawialnych źródeł energii, zmiany regulacji unijnych oraz trudności w pozyskaniu finansowania na inwestycje związane z paliwami kopalnymi.

ClientEarth już w 2018 r. wystosowała pisma do członków zarządu Enei, argumentując, że zgoda na inwestycję naruszyłaby ich obowiązki w zakresie należytej staranności i zmniejszyła wartość dla akcjonariuszy. Inwestycja była jednak kontynuowana. Uchwałę w sprawie budowy nowego boku węglowego w elektrowni Ostrołęka podjęło walne zgromadzenie akcjonariuszy Enei we wrześniu 2018 r. 

Ta uchwała została zaskarżona przez Fundację ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, akcjonariusza spółki. W 2019 r. sąd przyznał Fundacji rację, co rok później potwierdził Sąd Apelacyjny. Inwestycja została wstrzymana. 

W 2021 r. Najwyższa Izba Kontroli (NIK) sporządziła raport o nieprawidłowym zarządzaniu ryzykiem w Enei i zaleciła podjęcie działań wobec byłych członków zarządu. Spółka następnie uzyskała opinię prawną, w której stwierdzono, że osoby, które głosowały za inwestycją, „nie dopełniły obowiązku należytej staranności w kontekście spraw Spółki lub jej nadzoru”.

Pozew dotyczy dokładnie tego, co w 2018 r. sygnalizowaliśmy jako ClientEarth – że decyzja o kontynuowaniu inwestycji stanowiła naruszenie obowiązków członków zarządu w zakresie należytej staranności. Dziś te argumenty powracają. Sześć lat temu twierdziliśmy, że decyzja jest „nie do obrony” i dziś ewidentnie zgadza się z tym obecny zarząd spółki – dodaje Stoczkiewicz.

– Tę sprawę będziemy śledzić z uwagą, szczególnie to, jak sąd podejdzie do kwestii obowiązków w zakresie dochowania należytej staranności przez członków zarządu w kontekście ryzyk związanych z klimatem – mówi dr hab. Marcin Stoczkiewicz. – Równie uważnie sprawę powinny obserwować firmy i instytucje finansowe. Ryzyko pozwów w sprawie paliw kopalnych nie jest teoretyczne – członkowie zarządów czy rad nadzorczych mogą być pociągnięci do odpowiedzialności.