ClientEarth
15 marca 2018
Turysta i Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi dowiedli w czwartek przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, że Zakopane nielegalnie pobiera opłaty za pobyt w mieście. Sąd orzekł, że w Zakopanem nie zostały dopełnione wymagania klimatyczne, aby je pobierać.
Werdykt NSA zamyka sprawę skargi na uchwałę miasta, którą złożył turysta Bogdan Achimescu. Wspierała go ClientEarth.
Turysta, który odwiedził Zakopane w 2015 roku, zakwestionował pobór opłaty klimatycznej. Według niego podatek został pobrany bezprawnie, bo miasto i strefa, w której leży, nie spełniają kryteriów czystości powietrza.
„Istotą tego postępowania jest prawo do pobierania opłat miejscowych przez władze lokalne, a jednocześnie prawo każdego z nas do czystego powietrza. Jeżeli Zakopane chce pobierać opłaty, dla których uzasadnieniem są m.in. warunki klimatyczne, to najpierw powinno zadbać o jakość powietrza” – podkreśla radca prawny Fundacji ClientEarth, Agnieszka Warso-Buchanan.
„Czyste powietrze jest prawem, którego trzeba bronić. Bardzo się cieszę z wyroku NSA, bo wreszcie kończy tę sprawę” – mówi Achimescu po ogłoszeniu wyroku NSA. „Proces trwał blisko trzy lata. Zakopane cały czas próbowało go przedłużać, szukało kruczków prawnych m.in. występując do Trybunału Konstytucyjnego, ale się nie udało. Wygraliśmy” – dodaje.
Według danych Systemu monitoringu jakości powietrza małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) od stycznia do końca grudnia 2017 roku Zakopane zanotowało 54 dni z przekroczeniami dopuszczalnych wartości stężeń pyłu zawieszonego PM10. Natomiast w 2018 roku dni z przekroczeniami było już 33.
Rozporządzenie Ministra Środowiska z 24 sierpnia 2012 r. ws. poziomów niektórych substancji w powietrzu dla pyłu zawieszonego PM10 określa dobową normę na 50 μg na m3, którą zgodnie z prawem można przekroczyć nie więcej niż 35 dni w ciągu roku.
Cała strefa Małopolska zakwalifikowana jest do najgorszej klasy pod względem poziomu przekroczenia stężeń pyłu zawieszonego, a Zakopane od lat boryka się z problemem smogu.
Pomimo tego miasto od 2008 roku wciąż pobiera od turystów opłatę w wysokości 2 złotych dziennie za „szczególne korzystne właściwości klimatyczne i walory krajobrazowe”. Tylko w 2017 r. zamierzało zarobić na opłacie około 4 mln złotych.
Władze Zakopanego pod koniec 2016 r. skierowały sprawę opłat miejscowych dla turystów do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak Naczelny Sąd Administracyjny po rozpatrzeniu zażalenia Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi w czerwcu 2017 odwiesił postępowanie, a następnie wydał wyrok. NSA rozpatrywał odwołanie władz Zakopanego.
„Sprawa Zakopanego to zaledwie wierzchołek góry lodowej, bo opłaty od turystów pobierane są w Polsce w wielu miejscowościach, gdzie jakość powietrza nie spełnia norm wymaganych przez prawo. Jak orzekł dziś sąd, w Zakopanem pobierane są bezprawnie” – zauważa Agnieszka Warso-Buchanan.
Wcześniej Fundacja wraz z Akcją Demokracją zebrały około 5 tysięcy podpisów pod apelem do władz miasta o dobrowolną rezygnację z pobierania opłaty miejscowej.
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi wspierała działania Bogdana Achimescu bezpłatnie.