Skip to content

Obserwuj nas

Najnowsze działania Otwórz w nowym oknie Wesprzyj
Return to mob menu

Wyszukaj przez słowo klucz

Nowy raport: Kreatywna księgowość. Jak Polska marnuje środki z EU ETS

Polska marnuje miliardy euro ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 w ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla (EU ETS). Miliardy euro pochodzące z systemu ETS nie są przeznaczane na uniezależnianie polskiej gospodarki od paliw kopalnych, choć wymaga tego unijna dyrektywa.

ClientEarth

18 maja 2022

Dokładna analiza danych przedstawionych w sprawozdaniach z wydatkowania funduszy z EU ETS do Komisji Europejskiej za lata 2013 - 2020 pokazuje, że blisko trzy czwarte środków (2,97 mld EUR) wykorzystano na sfinansowanie działań niezgodnych z celem unijnej dyrektywy o ETS2, czyli redukcją emisji CO2.

Analiza Fundacji ClientEarth wykazała, że Polska nie spełnia wymogu przeznaczenia co najmniej 50 proc. równowartości dochodów z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 na cele klimatyczne i środowiskowe. W konsekwencji narusza dyrektywę ETS oraz nie wykorzystuje szansy na przyspieszenie dekarbonizacji krajowej gospodarki. 

Właściwe wydatkowanie środków z EU ETS jest dzisiaj szczególnie ważne, bo wojna w Ukrainie już wymusiła na Polsce rewizję polityki energetycznej oraz zmianę podejścia do bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jednocześnie konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą przyspieszył i umocnił politykę klimatyczną UE. 

Anna Frączyk, prawniczka w Fundacji ClientEarth, autorka analizy: 

– Dotychczasowy sposób gospodarowania środkami z EU ETS jest nie tylko nieefektywny, ale przede wszystkim sprzeczny z celem dyrektywy ETS. Zamiast finansować skuteczne działania dekarbonizacyjne, większość dochodów z EU ETS trafia do budżetu państwa i finansuje działania niezwiązane z redukcją emisji. 

– Wzrost cen uprawnień do emisji CO2 powoduje, że EU ETS ma szansę i absolutnie powinien stać się znaczącym źródłem finansowania krajowej transformacji energetycznej. Polska musi wykorzystać tę szansę w przemyślany sposób. Potrzebne są działania systemowe o wysokim potencjale redukcji emisji, dające trwałe efekty – dodaje Frączyk.”

Kluczem do sukcesu mogłoby być przyjęcie projektu ustawy powołującej Fundusz Transformacji Energetyki (FTE), do którego zgodnie z ostatnią propozycją ma trafiać 40 proc. krajowych dochodów z EU ETS.  Niestety projekt ten nie jest traktowany przez rząd priorytetowo (jego wdrożenie zapowiadał jeszcze w 2019 r. były Minister Energii, Krzysztof Tchórzewski). 

Jak poprawić sposób wydatkowania środków z EU ETS? 

Podpowiada Wojciech Kukuła, starszy prawnik w Fundacji ClientEarth: 

– Polska powinna niezwłocznie przyjąć jasną strategię wydatkowania dochodów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, która będzie zgodna z celem unijnej dyrektywy, tj. będzie faktycznie dekarbonizować krajową energetykę, a także zagwarantować społeczną kontrolę nad finansowanymi przedsięwzięciami.

Należy jak najszybciej wdrożyć regulacje ustanawiające Fundusz Transformacji Energetyki (FTE), do którego naszym zdaniem powinno trafiać nawet 70 proc. dochodów z EU ETS. To pozwoliłoby na zdecydowaną poprawę obecnego marazmu w polskiej energetyce – wskazuje Kukuła.

Według Fundacji ClientEarth dochody z EU ETS w pierwszej kolejności powinny zasilić modernizację sieci przesyłowej i dystrybucyjnej, inwestycje w OZE, które uniezależnią Polskę od paliw z importu oraz termomodernizację budynków. Fundacja podkreśla, że dochody z ETS nie powinny wspierać inwestycji w infrastrukturę gazową, co jest podyktowane zarówno ochroną klimatu, jak i sytuacją geopolityczną.  

Dotychczasowy sposób gospodarowania środkami uzyskanymi ze sprzedaży uprawnień do emisji w ramach EU ETS zainteresował państwowe organy kontroli. W najbliższym czasie Najwyższa Izba Kontroli rozpocznie kontrolę w tym zakresie.

Pełna treść analizy “Kreatywna księgowość. Jak Polska marnuje środki z EU ETS” znajduje się TUTAJ.

Zamiast finansować skuteczne działania dekarbonizacyjne, większość dochodów z EU ETS trafia do budżetu państwa i finansuje działania niezwiązane z redukcją emisji.
Anna Frączyk, prawniczka w zespole Infrastruktura Paliw Kopalnych, autorka analizy